Rozbieg 12. tygodnia
Minął kolejny tydzień. Rozpoczęty linkowym party. Dziękuję Wam za tak liczny udział, mam czytania na kolejny tydzień, jeszcze nie wszędzie zdążyłem zajrzeć. Sami też rzućcie okiem, naprawdę ciekawe artykuły.
Tydzień był również arcyciekawy, bo spędzony na myślach i na samym starcie w Półmaratonie Żywieckim, w którym pobiegliśmy z Tomkiem. Z całkiem zacnymi wynikami. On z życiówką a ja w pewnym sensie też… Ale o tym będzie w jutrzejszym wpisie – relacji z Żywca. I tak gładko przeszliśmy do pierwszego tematu.
Bieganie
Półmaraton w Żywcu. Sprawdzian naszych form biegowych. O tym pisze Tomek w swoim 12 kroku do Paryża. A ja napiszę jutro w relacji.
Temat niesłychanie ważny, o którym kiedyś pisałem czyli jak ubrać się i jak oddychać w zimie, powołując się na nasz polski autorytet – Jerzego Skarżyńskiego.
Oddychanie podczas biegania – nosem czy ustami. Świetny tekst, jak dla mnie rewolucyjny wręcz – autorka to dr nauk medycznych i kardiolog. Warto!
Taki śmieszny link. „Na stadiony”. Szukacie stadionu lekkoatletycznego w okolicy? Ja szukałem, to znaczy widziałem gdzie jest niestety jest zamykany wieczorami. Niech żyje sprawność fizyczna! Ale może Wam się bardziej poszczęści z tym portalem. Nastadiony.pl.
Prawie bieganie – bo fitness. Czego możemy się spodziewać w siłowni – wpis Joanny. Coś dla mnie, bo ja jeszcze nigdy w takowej nie byłem. Teraz się czuję (trochę) ośmielony.
I jeszcze trochę humoru w tej części. Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012. Przyznaję, nie lubiłem Rowana Atkinsona. Jako Jasia Fasoli. Ale zabił mnie swoim humorem jak Czarna Żmija. Poprawił podczas wizyty w Top Gear. Później sam już szukałem filmików z jego udziałem. Cholernie inteligentny gość, który ma genialne obserwacje. I podejście do życia. A tu? Wychowałem się na muzyce Vangelisa. „Rydwany ognia” – soundtrack – znałem długo wcześniej, niż obejrzałem film. A tu? Musicie przejść do Youtube, ale warto.
Instagram i poradniki
Jeśli jeszcze tam nie macie konta – warto założyć, choćby po to, żeby pooglądać ciekawe fotki. Albo znaleźć inspirację, pomysły a może ciekawe osoby? Na przykład niejakiego Bookworma?
Iwona Eriksson proponuje 10 porad dla początkujących. W tym to co mnie najbardziej zainteresowało – jak dodać aplikację Instagram na Fanpage bloga. Na instagramie możecie również zarabiać. Jak? O tym pisze Zaniczka.
Jeśli jesteśmy przy poradach – Ania – serwisantka.pl nauczy Was jak sprawdzić statystyki bloga wobec statystyk innej strony. Pouczające.
A Króliczek Doświadczalny – jak przestać się bać rozmów przez telefon.
Chwalę się
No więc tak. Nie zostanę blogerem kulinarnym, ale tanio – a właściwie za darmo zdradzę swoje ulubione przepisy. Nie są skomplikowane, ale mają jedną zaletę. Są przetestowane. Prostota Wam zapewni, że przepis wyjdzie zawsze. Skoro mi wychodzi, Wam tym bardziej. W tym tygodniu było to cannelloni oraz sałatka warstwowa. Dziękuję Wam za wszystkie komentarze – dzięki nim – bezpośrednio, lub zainspirowany – znalazłem masę kolejnych fajnych i smakowitych przepisów.
W tym tygodniu zrobiłem jeszcze „batoniki dla biegaczy” – totalna improwizacja. Ale smaczna.
Ważne i polecane
Jeszcze raz Zaniczka. Pełen wewnętrznego ciepła wpis o Kobiecości i męskości zaklętej we włosach – o akcji Daj włos. Ona oddała. Szacun. Nie tylko ona, również uczyniła to Anka z Nieidealnaanna.com.
A co na koniec? Niech Was ten utwór deadmau – kanadyjskiego Dja – skojarzony z sympatycznym filmem – coś jakby „platformówką” – wprowadzi w dobry nastrój na cały tydzień.
Gdzie ja byłam jak mnie nie było?? Nosz przegapiłam linkowe party i wogóle kilka wpisów :/. Jak dobrze że będzie wolne w Święta żeby nadrobić ;).
Sałatka- do zrobienia! A o oddychaniu bardzo ciekawy artykuł!
ps. Twoje koty zawładnęły insta! :D
Bo to taka ciekawa kocia taktyka opanowania świata :)
Hehe ;)
Filmik z Rowanem Atkinsonem był dobry :-D Jako były klawiszowiec muszę przyznać, że sama bym zareagowała tak samo jak on na tak niezwykle trudny i skomplikowany motyw muzyczny do zagrania :-D
Ach ta mnogość uzdolnień blogerek i blogerów, ale nigdy, przenigdy nie skupiłem się właśnie na tym aspekcie, że ktoś przez cały, calusieńki utwór musi ten jeden klawisz rytmicznie naciskać. Horror! :D
To prawie tak, jakby próbować napisać posta naciskając tylko jeden klawisz ;-) Tyle że w muzyce to jeszcze przejdzie, a w pisaniu już niekoniecznie ;-) Choć… niektórzy komentatorzy czasem powyższe próbują zastosować, pisząc „Aaaaaa…”, albo w wersji minimalnie bardziej rozwiniętej „Hehe”, „Haha” i inne onomatopeje ;-)
Trochę spóźniona, ale jestem. To może być intensywny tydzień, bo przedświąteczny. Będzie się działo, rozbieg potrzebny. A i linki do poczytania, dla oddechu się przydadzą. Co do oddychania w czasie biegu, to moje doświadczenia mówią, że nosem się nie da. Chyba bym umarła z niedotlenienia. :-) Udanego tygodnia. :-)
Masz rację z tym nosem. Też tak uważam :) Udanego Basiu i Tobie!
Fajne wpisy Pawel polecasz, przez moj tydzien offlne widze, ze przegapilam wiele fajnych rzeczy. No i juz nadrobilam Twoje kocie komiksy z Insta i bardzo zrywalam boki. Pozdrawiam serdecznie Beata
Miłego tygodnia już świątecznego Ci życzę :) Cieszę się, że kocie historie Ci się podobają :)
Dzięki za zestaw czytelniczy. A ten tekst o oddychaniu to chyba myślami go ściągnąłem. Sam od dwóch tygodni w czasie treningów zastanawiam się czy nie powinienem oddychać inaczej. Poza tym u nas w Lublinie często w zawodach startuje pan, który biega z zaklejonymi plastrem ustami. Ot takie podkreślenie, że on zdrowiej oddycha. Choć z drugiej strony… wody w trakcie biegu raczej się nie napije….
Też poszukujesz odpowiedzi na takie pytania? Z tymi plastrami mnie zaszokowałeś :) Gdy biegałem w masce musiałem wydychać powietrze nosem – obrócona cyrkulacja. Koszmar! Tylu rzeczy nas w szkołach nauczyli a nie wiemy tych najbardziej podstawowych – jak nasz organizm działa podczas wysiłku :) Albo nie tak – coś wiemy, ale jak zwykle – zdania ekspertów są podzielone…
No czasem szukam odpowiedzi. Sam wiesz jakie rzeczy przychodzą człowiekowi do głowy w trakcie biegania. ;) A z tym oddychaniem i zaklejaniem ust to poszukam fotek tego pana, bo on startuje u nas w każdych zawodach. Dla mnie nadal to nadal z lekka szokujące jest. No bo jak tu splunąć… ;)
Jak zrobiłeś te batony? Wyglądają zacnie;) Byłbyś wspaniałym blogerem, również kulinarnym:) Właściwie trochę nim jesteś, od czasu do czasu:)
Twoja wiara w moje talenty góry przenosi. A na tej górze siedzi sobie taki wesoły pasibrzuch jak ja i pasożytuje, zamiast do konkretnej roboty się wziąć ;) Miłego tygodnia!
A batony robiłem na wzór i podobieństwo tych co zrobił @powolipoprostupl:disqus tylko mi brakowało „okładziny” to wziąłem andrut taki zwykły, nawet nie dietetyczny. Jeśli przepis Cię interesuje, to Ci podrzucę co i jak. Wiesz… serio dobre były :D
Poproszę:) swietnie się prezentują;)
jak zawsze dużo fajnych, ważnych rzeczy! idę czytać :D
Dzień dobry! Dużo fajnych linków, wyklikałem sobie do… Coś czuję jakbym gdzieś to już czytał… A! Żona! Ubiegła mnie! Ja osobiście przekliknąłem sobie jeden link, o oddychaniu i póki co już dwa inne ciekawe artykuły tam znalazłem. Świetna strona :D Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiając również życzę Ci miłego poniedziałku… Echo..? :)
Wiesz, to jest tak, że małżeństwa im dłużej są razem, tym bardziej są do siebie podobne. Nie wiem jak to jest, ale… ;) Coś w tym jest. Miłego tygodnia Kochani!
Dzień dobry! Dużo fajnych linków, wyklikałam sobie do osobnych kart i idę czytać! Miłego poniedziałku :D
Miłego przedświątecznego tygodnia :D