Tag: jak przygotować się do maratonu
Dziś krótki tekst będący odpowiedzią na moje wątpliwości: dlaczego to właśnie maraton miał zmienić moje życie biegowe. I czy pobiegnę kiedyś maraton jeszcze raz. Bo ewidentnie zmienił. A czy znowu pobiegnę maraton? O tym za chwilę. Po co ten maraton? Przed maratonem w Wenecji zadawałem sobie pytanie: po co ja właściwie w tę całą imprezę się...
Tryby Inżynierii Biegania obracają się coraz skuteczniej. Za pasem już październik, pod koniec którego zmierzę się z królewskim dystansem. Pewno już i tak domyśliliście się, widząc długość i intensywność moich wybiegań, do czego się przygotowuję. Pozostały trzy tygodnie. I jestem dobrej myśli. Teraz już wiecie wszystko – Bookworm po dwóch latach biegania przymierzy się do...
Spójrzcie na tego Bookworma w trybikach Inżynierii Biegania. Wciągnięty w bieganie bez reszty! Sierpień to mój dotychczas najmocniej przepracowany biegowo miesiąc. Pięć treningów w tygodniu przełożyło się na satysfakcję z osiągniętej „życiówki” podczas II Rudzkiego Półmaratonu Industrialnego. O tym dlaczego i jak trenuję pod okiem rybnickiej Inżynierii Biegania poczytacie wybierając kategorię: „W trybach Inżynierii Biegania„. Teraz...
Lipiec to już trzeci miesiąc mojego „planowego” biegania z Inżynierią Biegania. Tradycyjne przypomnienie skąd się współpraca z Inżynierią wzięła, i jak przebiegała w maju oraz w czerwcu. Ten miesiąc należał do trudnych jeśli chodzi o bieganie, i nawet nie chodzi mi tu o sam wybiegany kilometraż ale o trudności z bieganiem podczas urlopu. Ale po...
„W trybach Inżynierii Biegania” część czerwcowa. Wczorajszymi pięcioma kilometrami zamknąłem kolejny miesiąc planowego biegania z Inżynierią Biegania. Dla przypomnienia – w poprzednich odcinkach opisywałem dlaczego zacząłem biegać wg ustalonego przez trenera planu oraz jak minął mi pierwszy miesiąc trenowania. Dziś piszę o czerwcu, zdecydowanie bardziej przebieganym miesiącu niż poprzednio. Jak często, jak intensywnie? Pierwsze wrażenie,...
Miesiąc temu w tekście Inżynier w trybach Inżynierii Biegania opisywałem co wpłynęło na moją decyzję o zgłoszeniu się do rybnickiej Inżynierii Biegania po PLAN. Ani się obejrzałem, pierwszy miesiąc współpracy minął szybko niczym Kenijczyk polskich biegaczy w kolejce po czeki za wygraną. Co się w tym miesiącu zmieniło w moim bieganiu, pełen zdziwienia, opisuję poniżej. Tekst jest w...
Zdarzają mi się (stanowczo zbyt rzadko) takie ulotne momenty, w których używam rozumu, w których udaje wymyślić mi się COŚ. Zazwyczaj impulsy w moim mózgu przeskakują sobie leniwie z lewa na prawo, bądź prawa na lewo, sporadycznie wywołując jakieś spięcia czy zwarcia w neuronach. Złośliwi twierdzą, że gdy nawet coś już wymyślę, to albo zapominam co,...
Krok po kroku, tydzień po tygodniu, trening po treningu… I wreszcie jest, tak długo wyczekiwany ! Jutro wylot do Paryża. Już za godzin start ! :-) Od 28 grudnia, we wpisach u gościnnego Bookworma opisałem całe moje przygotowania. Teraz pozostało już tylko je podsumować i przygotowywać się do podróży :-) Ale zaraz, zaraz… najpierw przecież...
Od opisanego przez Pawła półmaratonu w Żywcu minęło 5 dni. Trwa ostatnia część moich maratońskich przygotowań. W cyklu wpisów opisywałem treningi, dietę, sprzęt którego używam. Teraz gdy do biegu pozostało już tylko dni, opowiem jeszcze o miejscu startu, przygotowaniach logistycznych i odżywianiu, planowanym na ostatni tydzień przed startem. Żeby jednak było systematycznie i zgodnie ze...
Jak co niedzielę, od dwunastu tygodni, opowiem o przygotowaniach do startu w maratonie w Paryżu, do którego pozostało już tylko dni, które w większości będą przeznaczone na podtrzymanie formy i nieco odpoczynku. Tydzień, który minął, nie był zbyt ciekawy, ani obfitujący w treningi. Po raz pierwszy bowiem, w okresie przygotowań, dopadła mnie choroba. Już w...
Przygotowania do maratonu Paryskiego wkraczają na ostatnią prostą, podobnie jak mój cykl, w którym opisuję treningi i drogę do tego wydarzenia. Do startu pozostało : dni :-) Pomyślałem sobie dziś, że gdy ten cykl się skończy, to będzie mi brakowało tego cotygodniowego podsumowania. To o tyle zabawne, że przecież całkiem niedawno, nie tylko niczego na...
Za mną kolejny biegowy tydzień. Powoli kończy się faza mocniejszego trenowania, coraz bliżej start w półmaratonie w Żywcu, a potem już będzie z górki, aż do samego Paryża :-) Tak, jak poprzednich wpisach cyklu zdam dziś relację z minionego tygodnia, a następnie poruszę temat biegowego wyposażenia, którego używam podczas dłuższych treningów i startów. Do dnia...
Za mną kolejny tydzień przygotowań do najważniejszego startu bieżącego półrocza. Poprzednie tygodnie treningów opisywałem w poprzednich odcinkach cyklu. W tej chwili kończy się u mnie czas budowania „bazy”, przede mną coraz więcej ćwiczeń poprawiających szybkość. Do startu w Paryżu coraz bliżej, już tylko : dni, podczas których trzeba potrenować, ale również odpowiednio się zregenerować. Mijający...
Minęły dwa tygodnie od ostatniego wpisu opisującego moje maratońskie przygotowania do startu w Paryżu. To był nieco inny czas, niż poprzednie tygodnie, więc i wpis będzie nieco inny. Od dziś do startu pozostało dni, a wiec zaczyna się ostatni miesiąc treningów, potem próba generalna na półmaratonie w Żywcu, następnie trochę odpoczynku i głodu biegania przed...
Tyk, tyk, tyk… z każdą chwilą coraz mniej czasu do startu w Paryżu. Powiem szczerze, że już się nie mogę doczekać, głód wyzwania jest większy z każdym dniem. Każdy opisany wcześniej tydzień przygotowań zostawił po sobie ślad i bardzo chciałbym już sprawdzić, czy praca przyniosła efekt :-) A tu jeszcze…. dni :-) Jak co tydzień,...
Kończy się styczeń, w którym jak na razie, jedyne dwa tygodnie zimy zmieniły się wiosnę. To także koniec miesiąca przygotowań do maratonu w Paryżu, które opisuję w cyklu cotygodniowym. Do startu pozostało 9 tygodni. Ten tydzień treningowo był nieco inny niż poprzednie. Głównie dlatego, że po raz pierwszy poczułem solidne zmęczenie. Prawie 250 km przebiegnięte...